Wiesz jaki jest twój szósty i siódmy zmysł?

Od małego w domu i w szkole uczą nas, że mamy pieć zmysłów,

czasem ktoś wspomina, że szósty zmysł to intuicja co jest nieprawdą.

Zazwyczaj uświadomienie sobie czegoś potrafi sporo zmienić,

w przypadku zmysłów można pójść o wiele dalej.

 

 

Wzrok, słuch, węch, dotyk, smak – oto 5 zmysłów.

Czytając kiedys ksiazki Gurdzejewa gdzie jest ciagle mowa o

prawie oktaw i tym że wszystko sie rozdziela na 7 zacząłem się

zastanawiać nad tym jakie są nasze dwa zmysły, których chyba niezauważamy.

 

Pytałem ludzi, wertowałem internet po polsku, angielsku włosku i hiszpańsku

i jedyne co ciekawego znalazłem to zapisy z jakiś starych tekstów dotyczących

duchowości, które mówiły, że „poznanie i opanowanie szóstego i siódmego zmysłu

daje wejście na zupełnie inne poziomy i jest kluczowe w wyższych stanach świadomości„.

 

Oczywiście jak to w takich starych tekstach bywa nie było tam powiedziane

czym są te dwa zagadkowe zmysły.

 

banner 600x600 amazona blog

 

 




Fraktalność Natury

Obserwuje sobie od wrzesnia jak sie rozwijaja nowe strąki z nasionami vilco
co jakis czas zrywam strączek i patrze do srodka.
juz pojawily sie w pelni uformowane nasiona i pewnie pod koniec marca zaczna pierwsze wypadac.

co ciekawe nasiona beda az do konca wrzesnia :)

 

4-DSCN0028

 

w kazdym nasionku jest juz mala roslina, to dookola niej sluzy jej jako ochrona i „pokarm” gdy wpadnie gdzies kiedys w glebe. ta mala roslina przypimina wygladem galazke drzewa vilco. czego juz na zdjeciach chyba nie widac to to ze w tej „szczoteczce” z kazdego jednego wlokna odchadza takie malenstwa jakby mikro liscie. dokaldnie tak jak to jest w drzewie.

 

moze gdyby meic mikroskop mozna by zobaczyc jeszcze glebiej meijsca gdzie potem na galezi zawiarza sie kwiaty i strąki kolejne a w nich kolejna miniatura rosliny itd itd itd

cudo :)

mysle ze wszystkie nasiona tak wygladaja ze jest w nich miniatura rosliny przeszlej. kiedys kupilem kokosa w ktorym rosla juz roslina w srodku. w kokosie twrzy sie w miazszu taki niby migdal bialy (ksztalt i wielksoc migdala ma), jest on mega potwornie slodki i pozniej z niego wyrasta do srodka kokosa cos dziwnego co wyglada jak biala gabczasta masa (to cos najpyszniejszego co w zyciu jadlem) i potem wybija sie na zewnatrz kokosa roslina.

banner 600x600 amazona blog




Czy natura zaspokaja człowieka? [INSIGHT]

ax Love przecytalem caly artykul, dowodem sa moje doswiadczenia. bycie np 40 dni w gorach samemu (robilem wiele reatritow 3-5-10dni) poalczenie z antura daje rozluznienie emocjonalne mentane pscyhiczne fizyczne itd. osiaga sie latwo naturlany stan harmonii. ziemia to matrix Natury, cywilizacja jest matrixem sztucznym w matrixie Natury. nigdy czlowiek nie znajdzie zaspokojenie w trybach cywilizacji. nie ma szans bo jest nieaspokojenie potrzeby kontaktu natura i wszystko inne to sa marne substytuty.
2 godz. temu · Lubię to!
Max Love samemu w naturze i w polaceniu z ta natura i z samym soba oczywiscie, znikaja (poprzez zaspokojenie z automatu) wszlekie potrzeby z tej piramidy pozostaje jedynie jedzenie choc i z tym mozna pojsc w extreme.

banner 600x600 amazona blog




3 proste pytania, żeby mniej pracować a więcej zarabiać.

1. Ile godzin maksymalnei chcesz pracowac w tygodniu/miesiacu?
2. Ile mozesz maksymalnie zainwestowac $?
3. Ile chcesz miec minimalnie zysku w kazdym miesiacu?

to sa 3 podstawowe pytania potem mozesz dodatkowe:

Co jeszcze innego moge zainwestowac? zdolnosci umiejetnosci lub to co masz do dyspozycji komputer samochod lokal, jakies kontakty itd to taki remanent tego co masz do dyspozycji an wyciagniecie reki

jak chcesz pracowac ? w sensie z ludzmi, z kompem, sam, przemeiszczajac sie czy stacjonarnie, a moze zdalnie itd

cokolwiek okreslasz zostawiaj widelki otwarte z korzyscia dla ciebie !!!
dlatego wlasnie pytanie jest ile maksymalnie godzin chcesz pracowac
jesli napiszesz max 60h/miesiac to otwierasz sie tez na zajecia zajmujace 2h, 10h czy 25h
po prostu to jest tylko punkt odniesienia
czasem ludzie robia blad bo mowia moge pracowac 150h lub wiecej, a ja sie pytam ale po co?

to o zysku to tez ustalasz minimum czyli np 2500zl lub wiecej
I wtedy jestes otwarty na rzeczy o ktorych sobie nie zdajesz sprawy ze moga byc :)

i to co ustalisz ma pasowac do tego jak chcesz i jak wierzysz ze moze sie wydarzyc.
potem ja sobie to srubowalem az doszedlem 1h pracy/miesiac i 3000zl  mozna tez tak.

mozesz tez wypisac sobie kiedy najwiecej zarobiles za 1h pracy bo to odnosnik ze tyle mozna zarobic,z e to jest mozliwe. nawet jesli robiles cos 15minut i zarobiles 200zl tzn ze jest mzoliwa stawka 800zl/h lub wiecej

 

dla znajomych co szukali pracy to pytania byly takie:
ile maksymalnie godzin chce pracowac w tygodniu?
ile minimalnie chce zarabiac na reke w miesiacu?
w jakich godzinach chce pracowac?
w jakim otoczeniu  chce pracowac? wewantrz, na zewantrz, w cieple , w zimnie itd
jak daleko praca od miejsca zamieszkania? tez podawali max odleglosc lub max czas dotarcia jakimis srodkami komunikacji itp
jaka minimalna dlugosc urlopu platnego w roku?
jaki rodzaj ludzi wspolpracujacych?
jakie rodzaj wykonywanego zajecia? solo, z ludzmi, z maszynami, ze zwierzetami itd

banner 600x600 amazona blog




Ponad 99% ludzi myśli o jedzeniu w zły sposób…

Fragment mojego ebook a pt. „Homo Sapiens Ignorantus”

 

JEDZENIE

Oto kolejny temat rzeka pełen ignorancji. Jesz i jesz a potem robisz kupę. Są trzy największe tabu na świecie – PKS – pieniądze, kupa i sex i o wszystkich tych trzech tabu dowiesz się ciekawych rzeczy czytając tę książkę. Ale wróćmy do jedzenia. Jesz od małego, po prostu od pierwszego dnia twojego wyprojektowania się w tym wymiarze coś tam jesz. Na początku, o ile miałeś szczęście to ssałeś pierś twojej rodzicielki. Potem przyszedł czas na inne pokarmy no i raczej zaczęto ci podawać  ciężkie i często bardzo chemiczne pokarmy. Nauczono cię, że masz wkładać do ust, gryźć i połykać. Potem twój tak zwany organizm zaczyna proces trawienie i wydalania ale tak naprawdę to organizm zaczyna proces oczyszczania i eliminacji.

Twój organizm nie potrzebuje ciężkiego pożywienia materialnego, jedynie w sytuacjach ekstremalnych i awaryjnych jest to dopuszczalne. Twoim prawdziwym pożywieniem są dwie wcześniej wspomniane energie – kosmosu i ziemi a twoim naturalnym środowiskiem jest 100% natura a nie miasto. Organizm jest w stanie przyjmować bardzo silne substancje zawarte w tak zwanych pokarmach jednak ich przyjmowanie odbywa się nie w twoim żołądku ale w ustach. Jeśli miałeś kiedyś do czynienia np. z LSD to wiesz, że nikt nie je LSD bo jest ono wchłaniane poprzez ślinianki. Jeśli połkniesz „znaczek” nasączony LSD to nic ci nie będzie, substancja aktywna zostanie zżarta przez kwasy żołądkowe. To samo ma miejsce w przypadku większości pozostałych pokarmów. Nauki wschodu mówią o stukrotnym przeżuwaniu wszystkiego przed połknięciem ale tylko Paracelsus doszedł do wniosku, że żołądkiem człowieka są usta i każdy pokarm jeśli jest taka potrzeba można żuć a następnie należy go wypluć. No i masz kolejne tabu – wypluwanie jedzenia.

Wyobraź sobie, że kupujesz jakiś rarytas jedzeniowy, który sporo cię kosztuje i żujesz go, po czym wypluwasz. Oj myślę, że od razu byś miał poczucie jakiejś straty. Zastanów się czym wyplucie rożni się od wydalenia odbytem? Gdy kilka razy wyplujesz wtedy przekonasz się, że plucie daje lekkość i o dziwo powoduje też sytość. Wydalanie odbytem jest poprzedzone długim procesem eliminacji (trawienia) który kosztuje cie bardzo dużo energii, w większości przypadków więcej niż spożyłeś. No cóż, tak właśnie cię wychowano i tak ci wmówiono, że masz być całe życie maszynką, która chodzi w butach i przerabia pokarmy materialne w śmierdzącą kupę…

Jeśli nadal czytasz to pewnie sobie mówisz w myślach, że człowiek żeby żyć musi jeść. To jest twoje przekonanie i pozwolę je sobie trochę zmienić tak, aby było bardziej ludzkie.

Człowiek żyje bo przechodzą przez niego różne energie, jakie one będą jest wyborem człowieka. Od tych energii zależy jakość życia człowieka.

Więc ty możesz wybrać jedzenie. Ale pamiętaj, że w jakimś stopniu jesteś podobny do wszystkiego co człowiek tworzy i również do samochodu, którego silnik działa na benzynę, ale tak naprawdę to zużywa o wiele więcej powietrza niż benzyny. Powietrze jest mieszane z benzyną i jeśli będzie zbyt dużo benzyny wtedy nie ma mowy o sprawnej jeździe i maksymalnej mocy. Ta mieszanka jest bardzo subtelna, wystarczy kilka atomów benzyny na tysiące atomów powietrza. Zauważ, że paliwo wlewasz do baku a powietrze jest zasysane przez filtr powietrza. Jak widzisz samochód działa tylko i wyłącznie „oddychając” powietrzem z odpowiednią dawką energii benzyny. Nie potrzebujesz wrzucać gdzieś, jakiegoś stałego paliwa aby silnik działał sprawnie.

Pamiętaj, że bez jedzenia człowiek może żyć bardzo długo, nawet całe życie, natomiast rzecz ma się zupełnie inaczej z oddechem. Wstrzymanie oddechu bardzo szybko doprowadzi cię do śmierci. Co jest takiego wyjątkowe w powietrzu, że bez niego nie możesz żyć? Jest to prana, czyli cząsteczki energii. Rosjanie już wiele lat temu spreparowali laboratoryjnie czyste  chemiczne powietrze bez zawartości prany i się okazało, że człowiek po okolu 45 minutach oddychania takim powietrzem umiera. Pamiętaj małe ma największa moc.

banner 600x600 amazona blog

Prana jest energią kosmosu/słońca. Można ją nazywać i określać rożnie i jest to mało istotne bo najważniejsza jest jej rola w twoim życiu a nie jej nazwa i definicja. Gdyby znowu powrócić do przykładu z silnikiem i benzyną to silnik na samym powietrzu nie zadziała ale z drobinkami benzyny ruszy z miejsca od razu. Prana to jest taka benzyna dla ludzi zawarta w powietrzu. Pranę przyswajasz na wiele różnych sposobów – przez nos, ślinianki, oczy, skórę. Im bardziej naturalne i czyste środowisko tym więcej prany w powietrzu. W miastach prany jest baaaardzo mało.

Prana jest bardzo potężną energią bo bez prany nie ma życia. Można powiedzieć, że prana jest czystą energia miłości bo każda forma życia jest przejawianiem się miłości. Ty zapewne ze słowem miłość wiążesz od razu pożądanie, sex itd. Mówię o czymś innym, mówię o miłości takiej, jaka jest między drzewem a ziemią. Miłości zupełniej bezwarunkowej, miłości boskiej. Nazywam to Miłowaniem bo to określenie jest wolne od wszelkich skojarzeń jakie zostały doczepione do słowa miłość. Odżywianie się praną, porzucenie materialnego pożywienia, zdjęcie butów, życie wśród natury to kroki milowe w kierunku raju.

A teraz kilka słów jak działa system eliminacji pokarmu. Więc to wygląda tak, że gdy cokolwiek połkniesz organizm zaczyna eliminację tego, bo jest to po prostu ciało obce i zupełnie zbędne. Zmysł smaku ma ci służyć jedynie do tego żebyś żując czuł, co masz żuć a czego nie. Niestety w większości wypadków jesz dla smaku a nie z prawdziwej potrzeby dostarczania tego, co jest ci potrzebne. Gdybyś stracił smak to zapewniam cie, że byś jadł bardzo, bardzo mało. Kiedyś doświadczyłem tego…

Gdy coś połkniesz to twój organizm dostaje zadanie jak najszybszego wydalenie obcego ciała. Sposoby wydalania są bardzo różne i złożone i nie polegają wyłącznie na procesach trawienia ale też na psychofizycznych procesach eliminacji pokarmu. Jeśli zjesz dużo cukru a to wyłącznie nim pożywia się mózg, wtedy do procesu eliminacji dołączy praca mózgu. Zacznie on pracować na wyższych obrotach, aby jak najefektywniej wspomóc wydalanie cukru z organizmu. Jeśli zjesz amfetaminę to oprócz trawienia twoje ciało będzie potrzebować maksymalnej ilości ruchu aby wydalić tę dawkę zbędnej dla ciebie energii. Nie ma mowy o tym abyś skutecznie wydalił amfetaminę bez dużej ilości ruchu lub innej formy utraty energii. Po prostu nie położysz się, będziesz musiał się ruszać.

Każdy pokarm wywołuje jakieś reakcje psychofizyczne, które są efektem eliminacje owego pokarmu z twojego organizmu. Jeśli masz jakieś swoje ulubione pokarmy to tylko dlatego, że lubisz ich smak oraz lubisz to, co się z tobą po nich dzieje. Lubisz ten stan jaki towarzyszy eliminacji tego, co w siebie włożyłeś.

Możesz teraz powiedzieć „OK, więc po co mam wątrobę, trzustkę i inne organy?” Są one ci potrzebne do przetwarzania przyjmowanej energii, jeśli jesz to energia jedzenia jest przerabiana/wydalana tymi, tak naprawdę bardzo subtelnymi organami. Im lżejsze jesz pokarmy tym mniej obciążasz organy wewnętrzne. Jeśli chciałbyś to mógłbyś całkowicie przestawić się na przyjmowanie wyłącznie prany i wtedy twoje organy zajmowałyby się przerabianiem tej boskiej energii a ich żywotność wydłużyłaby się 100 albo 1000-krotnie. Takie przestawienie się jest możliwe i jest procesem  na poziomie fizycznym i psychicznym.

Gdy coś połkniesz to włącza się lampka alarmowa w twoim organizmie i zaczyna się uruchamianie całej skomplikowanej maszynerii, która uwolni twój organizm od substancji obcych. Wiem, zaraz powiesz a co z kaloriami? Co z białkami, węglowodanami, tłuszczami… przecież to wszystko jest mi potrzebne do życia. Owszem jest potrzebne do takiego życia jakie prowadzisz i do tego, żebyś nosił buty. Tak, wiem, ja mam obsesje z tymi butami no ale taki już jestem, wybacz mi.

Te wszystkie substancje, które znajdują się w pożywieniu są rożnymi formami energii słońca, ziemi i wody. Tak naprawdę wszystko co jesz, to zawsze jesz tylko te trzy energie. I jeśli chodzisz bez butów i przyjmujesz pranę to dostarczasz do organizmu trzy główne energie w czystej nieprzerobionej postaci. A to, co ci będzie potrzebne organizm sam zbuduje z tych trzech energii.

Dobrze, wiem, że kręcisz głowa i nie wierzysz, w końcu całe swoje życie żyłeś myśląc, że jest inaczej i teraz nagle ktoś tutaj pisze ci, że się myliłeś. Pewnie z teorią Kopernika było podobnie, wszyscy całe życie baaa od pokoleń wierzyli i byli święcie przekonani, że cały wszechświat kreci się dookoła ziemi a tu nagle wyskakuje Mikołaj ze swoją teorią niczym Filip z konopi i robi wielkie zamieszanie. Z tym co piszę jestem otwarty na rożne możliwe korekty i warianty, nie ma prawdy absolutnej. Zapewne gdy już cały świat będzie rajski, bez butów i odżywiający się wyłącznie praną, wtedy pojawi się znowu ktoś, kto powie (a raczej telepatycznie to przekaże) „jest zupełnie inaczej”. Bo ten ktoś, wejdzie gdzieś w obszary, które dla większości będą niedostępne i wskaże nową możliwą drogę ewolucji dla istot z raju.

A tak na koniec i na marginesie to czy zastanawiałeś się ile kalorii ma kupa i co w sobie zawiera? Przecież jest super nawozem i pokarmem dla innych żyjących na ziemi stworzeń. To znaczy z tym nawozem to bym nie był taki pewien, bo nie wiesz jakby wyglądał twój ogród gdybyś go nawoził własną kupą. Myślę, że widząc efekty mógłbyś dość radykalnie zmienić swój sposób żywienia aby kupa była kupą a nie gównem.

banner 600x600 amazona blog




Zaczepiają Cię żebrzący? Poznaj mój sposób <3 <3 <3

Opisze Ci zdarzenie w którym wczoraj brałam udział. Byłam na lokalnej imprezie, projektuje biżuterię i ją sprzedaje. Masa ludzi, hałas, śmiech. Stoję i rozmawiam ze znajomymi, podchodzi Cyganka z niemowlakiem z jakąś kartką, typową dla wyciągania pieniędzy, prosi o pieniądze, ja nawet nie myśląc o sytuacji automatycznie odmawiam.

I rozpoczyna się akcja, kobita wpada w gniew i odchodzi mamrocząc pod nosem,
natychmiast czuję inną energię i wiem, że babka rzuciła przekleństwo. Co ciekawe odpaliło mi wkurzenie, wiesz mega irytacja, że kobita mnie atakuje dlatego, że nie chciałam jej dać mojej energii (pieniędzy). Zaczęłam to czyścić, pojawiło się przepięcie w czakrze serca, takie mocno nieprzyjemne kłucie.

Stałam z tym kłuciem w sercu i zastanawiałam się czy mam wzorzec strachu przed cygańską magią, czy faktycznie kobita ze złości zaatakowała. Cokolwiek to było było nieprzyjemne.

Kilka minut później poszłam ze znajomym do sklepu i zobaczyłam tę Cygankę z dzieckiem. Podeszłam, zapytałam czy mówi po polsku. Powiedziała, że trochę, a ja na to ” Słuchaj dlaczego rzuciłaś przekleństwo ? To nie jest dobre. Nie rób tego, bo to nie jest dobre.” Miałam w kieszeni jakieś pieniądze, dałam jej. Przytuliłam, życzyłam wszystkiego dobrego i żeby dbała o siebie i o dziecko i poszłam. Zrobiłam to zupełnie naturalnie, bez cienia gniewu, autentycznie dobrze im życząc.

Energia związana z atakiem była taka, że strzeliła mi metalowa kuta klamra od paska, więc przepięcie potencjałów musiało być spore.

Zostałam po tym wszystkim z kacem moralnym, bo wiesz ona żebrała świadomie, kłamała żeby wyciągnąć pieniądze, ba rzuciła klątwę, czyli była 100% agresorem. Jednak ja w swoim „rozbawieniu” nie potraktowałam jej jak człowieka, nie zadałam sobie trudu aby pomyśleć, czy chcę jej dać te pieniądze.
Postąpiłam jak bio robot, z automatu poszło „nie”.

Co myślisz o całej sytuacji ?

 

ODPowiedź

hej :)

zebrzacym daje milosc
nawet im to mowie
„jedyne co moge ci dac aby ci pomoc to milosc”
jak sie dyskusja wywiazuje to im tlumacze
ze ja wierze w ich potencjal i ze nie potrzebuja
tak zyc ze moga inaczej i miloscia ich wspieram

poza tym widac ich reakcje na milosc gdy im mowisz
ze dajesz im milosc :) czesto ajk dajesz hi vibe to wychodzi
najnizszy vibe w tym temacie i na to tez nie ma sensu reagowac
wrecz wzmocnic love :)

kiedys w zielonej gorze byl taki pijaczek co 20 lat
w kryminale spedzil na nim sie anuczylem tego
bo kazdego dnia mialem z nim do czynienia

jelsi dajesz milosc to jestes nietykalna
dlatego aj nie tworze jakis ochron barier
energetycznych zeby byc oddzielonym
tylko sle milosc a jest to rpaktyka ciekawa
bo wtedy takie sytuacje budza i poakzuja
na ile jest sie love :)

banner 600x600 amazona blog