Związek masturbacji i energii. Jak to jest?
Magdalena: Hej!
Dostałam dziś wiadomość od znajomego o treści: „Naczytałem się o telegoni i jakoś to kumam, ale mimochodem naszło mnie pytanie, co się dzieje z energią podczas masturbacji?”
I tu mnie zastrzelił!
Hmmm…
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
A Wy coś w tym temacie wiecie/myślicie?
Leszek: Chyba się mu spodobałaś. 😉
Magdalena: Byliśmy kiedyś w związku. 😀
Leszek: Nie musiałaś go zostawiać…
Magdalena: Ale to nie ja!!!
Leszek: No to dobrze, bo już myślałem, że za bardzo wybrzydzasz. 😉
Leszek: https://indianchinook.wordpress.com/…/prawa-rita…/
Leszek: Szkoda, że ludzie nie mają żądnego pojęcia o zjawisku Telegoni, świat wyglądał by zupełnie inaczej.
Magdalena: Ja w ogóle nie wybrzydzam. Grzeczniusia jestem jak mało która. 😀
Leszek: Wiedźmą jesteś i do tego się oficjalnie przyznajesz – to dlatego się Ciebie boją. 😉
Magdalena: W XXI wieku można, bo nie spalą mnie na stosie. 😉
Magdalena: A Ty się mnie nie boisz?
Leszek: …nie, ja już niczego ani nikogo. Uwierz mi że, to Mnie się boją, mam podobno coś takiego w oczach – jak bazyliszek, numerologiczny 7 i do tego Lew. 😉
Magdalena: Jakbym w piątek zapomniała, to już dziś życzę wszystkiego najlepszego! <3
Leszek: Dziękuję. 😉
Magdalena: Ja się Twoich oczu nie wystraszę, bo ich nie zobaczę. No chyba, że z 10cm.
Leszek: Wszystkie tak mówiły, 😉 a wystarczyło, że powiedziałem o Telegoni, OOBe i reinkarnacji, jakoś wtedy odechciało się nawet w oczy patrzeć.
Magdalena: Ale ja poważnie jestem ślepawa.
Norbert: Ciekawe pytanie… jedni tak inni tak… jedni tracisz energię, drudzy jeśli tracisz przystosowujesz organizm do szybkiej jej regeneracji… i to tak w kółko… jedni to drudzy tamto… całe życie to półprawdy…
Damian: Pobudzasz energię kundalini, stymulujesz czakram sakralny i w rejonie miednicy wytwarza się sporo czerwono-pomarańczowej energii… orgazm powoduje, że całe ciało pole się w niej kąpie, orzeźwia, o ile oczywiście pozwolisz sobie na pełną celebrację tego stanu, a nie szybki sportowy wyczyn…
Dawid: https://www.youtube.com/watch?v=f4OhUy60fYU
Norbert: Vinnie się zna.
Norbert: Musimy kiedyś nad tym popracować, zrobić kule Genki Dama masturbation.
Norbert: A dalej to nie wiem.
Max Love: Podczas masturbacji energia zasila to na czym jest skupienie podczas orgazmu, w magii seksualnej daje się intencje aktu sexualnego (obojętnie czy w parze czy solo), wybiera się sygil (symbol), który dla podświadomości jednoznacznie ma oznaczać na co energia będzie kierowana i podczas orgazmu wizualizuje się ten sygil i tam kieruje energie. To bardzo silnie działa na manifestację tego co się chce.
Norbert: Dzięki Max, podświadomie to wiedziałem, mimo wszystko umysł lubi uciekać… piękne słowa… można by je dodać do jakiejś książki o seksuologii i dewiacjach…
Max Love: W skanach książki „Seks, Magia, Ekstaza”, które wrzuciłem do Pliki na grupie o tym jest.
Kamil: Suche jang może też najzwyczajniej blokować się w ciele, wtedy już nie jest tak fajnie…
Magdalena: Dzięki za konstruktywne wieści! Przekażę co tu poczytałam i niech sobie robi z tym co zapragnie.
Damian: Najlepiej jakby partnerzy podczas seksu rozwijali i męską i żeńską część swojej natury (trzy czakramy są energi yang, reszta yin), ale zgadzam się z Mon, to potężna energia i ludzie mądrzejsi od nas wiedzą jak ją ukierunkowywać do własnych celów (dobrych, bądź złych, sekty, iluminaci, diabły wcielone 😉 aczkolwiek w łóżku się o tym nie myśli – „o kochanie, moja czakra drży” – lepsze zdecydowanie jest let it flow. Piszę z autopsji, a do czynienia miałem z oboma energiami. 😉
—————————-
Wpis pochodzi z grupy wyjątkowych osób zajmujących się poszerzaniem świadomości.