Ona wie… telepatia?
Norbert: Jest taki motyw, że moja kobieta, wie co robię w danym momencie. 😛 Różne mam rozkminy na ten temat i nie wiem, co o tym sądzić, może też tak umiecie?
AGA: Uuuuuuuu, aha niedziela to 6, to spoko, bo weekend będę miała wolny, no ale to nic z tego i tak;
Ja: Bierzesz to wolne po rusku;
AGA: Biorę tak jak mi pasuje, nie biorę pod ciebie i tak mam rzeźbę głuptasku, teraz nie mam czasu na nic, a w święto moje i tak biorę wolne na wypad gdzieś, więc spoko, smacznego;
Ja: Czemu smacznego;
AGA: A bo jesz, nie?
Ja: Co jem?
AGA: Coś czego ja nie mam, ja mam super kromki i też jem;
Ja: Przerażasz mnie;
AGA: To smacznego
Ja: Pomyślałbym, że masz kamerę u mnie, ale wątpię w to, więc skąd wiesz, że jem i skąd wiesz co jem
AGA: Mój mały sekret;
Ja: Ej, nie wkurzaj mnie, co jem, pisz raz, raz;
AGA: Nie przesadzajmy, bo dostaniesz zawału i co będzie, niech na razie wiesz tyle, reszta w swoim czasie;
Ja: Nie wkręcaj mnie, kim jesteś;
AGA: Taka, co kiedyś spalona by była na stosie, ehh… heh;
Ja: Nie uważasz teraz, że powinnaś mi powiedzieć skąd wiesz, że jem i skąd wiesz, co jem,
to nie fair, nie możesz mi tak robić;
AGA: Po prostu wiem, heh, ciężko by to wyjaśnić, więc nie ma co zaczynać, heh;
Ja: Nadajesz się do programu paranormalium, do tego gościa, co go nie lubisz słuchać, hehe, „cześć Agnieszko, opowiesz nam dziś o tym”;
AGA: Heh, no;
Ja: Hehe, a tak na serio, to nie jest śmieszne;
AGA: Wiem, też się tego boję czasem, nie no nie boję, heh;
Ja: Możesz mieć takie zdolności, warto to rozwijać, chyba że tak strzeliłaś z głupa, ale często trafiasz, więc nie sądzę;
AGA: No;
Ja: Albo znowu się po prostu naiwnie dałem złapać na przypadek, a ty napisałaś smacznego dla siebie, to jak to w końcu jest, uwierzę jak napiszesz, co jem;
AGA: Nie naciskaj, teraz nie mogę powiedzieć, przerwałeś moje skupienie na tobie i teraz wszystko na marne, heh;
Ja: Jak to się skupiasz, naucz mnie;
AGA: Ty się chyba tego nie nauczysz, tak myślę, ty umiesz jedno, ja drugie.
Norbert: Co?
AGA: Hehh, a nic, co robisz?
Ja: Skup się i się domyśl;
AGA: Heh;
Ja: No co zrobiłem;
AGA: Rozkminiasz widzę, dobrze, dobrze;
Norbert: Takich akcji miałem sporo, nigdy się nie rozwodziłem nad tym, ale tym razem sięgnąłem po pestki z dyni i po sekundzie ona mi pisze smacznego. 😛
Sławek: No to masz przerąbane.
Damian: Właśnie wróciłem z imprezy, widzę potrójnie i najbardziej rozbawiła mnie końcówka, chociaż wiem, że śmiać się nie powinienem xD Ale upierdoliłem się tak nieprzyzwoicie, że inaczej nie można.
Norbert: Mnie rozbawiła Twoja końcówka… Bez podtekstów Vinnie. 😉
Sławek: Ona to wie.
Mon: I tańczy dla mnie.
Mon: A nie macie tak czasem, że pomyślicie o kimś, wczujecie się i wiecie o co chodzi? Co ich boli? Co czują itp.?
Gosia: Mówiłam Ci coś już z 2 lata temu, nie wierzyłeś chyba. 😉 Telepatia też oczywiście istnieje.
Norbert: Muszę założyć mentalne blokady. 😉
Norbert: Stop inwigilacji.
Sławek: Ona już to wie.
Norbert: To też już wie, że Ty wiesz, że ona wie i że ja wiem, że wszyscy wiedzą, tylko nie ja. 😛
Sławek: Nie musiałeś tego pisać.
Norbert: Wiem, bo ona i tak to wie.
Sławek: Spróbuj nie myśleć.
Mon: Albo zacznij myśleć, o czymś czego ona nie znosi i w końcu sama zamknie dostęp, bo będzie miała tego dosyć, może jakaś głupia piosenka. 😛
Norbert: Justin Bieber pomaga w blokadach mentalnych.
—————————-
Wpis pochodzi z grupy wyjątkowych osób zajmujących się poszerzaniem świadomości.